poniedziałek, 23 maja 2011

Tyraj, Misiu

Na początek: Tyraj Misiu w wersji by moje ulubione (wszak jedyne) Siostrzydło:


36 podłużnych ciasteczek savoiardi (kocie języczki)
25 g mascarpone
2 jaja
4 łyżki mleka
filiżanka espresso
kakao
4 łyżki cukru
3 łyżki amaretto

Wymieszać razem mleko, kawę, 2 łyżki cukru, 2 łyżki amaretto, zamoczyć w tym ciasteczka (ja układam ciasteczka warstwami i polewam delikatnie łyżeczką po ułożeniu)
Połowę tego wyłożyć do formy (pierwsza warstwa)

2 łyżki cukru wymieszać z żółtkami (rozmiksować na białawą masę), dodać mascarpone i łyżkę amaretto.
Wymieszać wszystko razem. Białka ubić na sztywną pianę. Wymieszać z masą. Połowę masy wyłożyć na ciasteczka.
Ułożyć kolejną warstwę ciastek, pokryć masą i wyrównać.
Zostawić całość w lodówce na min. 2 godziny.

Tuż przed podaniem posypać delikatnie kakao.

NIE OBLIZYWAĆ SIĘ ZBYT WYRAŹNIE!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz